Lawina w Białym Jarze 20.03.1968. Karkonoskie dramaty

55 lat od największej tragedii w polskich górach
20 marca 1968
Nikt tej słonecznej środy w Karpaczu nie przypuszczał, iż przejdzie ona do historii nie tylko Karkonoszy ale wszystkich polskich gór jako czarny, tragiczny dzień. Porywisty wiatr wiejący tego dnia nad górami uniemożliwił funkcjonowanie krzesełkowego wyciągu na Kopę – i to był powód zmiany planów wycieczki przodowników pracy z Kujbyszewa – w planach miała ona po wjechaniu na Kopę wejść na Śnieżkę. Wobec niemożności skorzystania z wyciągu grupa zdecydowała się wejść na Śnieżkę od dolnej stacji wyciągu szlakiem czarnym ku Kopie. Mimo, iż było słonecznie to gwałtowne porywy wiatru i zalegający mokry śnieg z pewnością utrudniały podejście – po kilkudziesięciu minutach, już na skrzyżowaniu szlaku pod krawędzią grzbietu Rosjanie pod kierownictwem polskiego pilota skręcili nie w lewo ku Kopie, lecz w prawo, w kierunku nieodległego schroniska Strzecha Akademicka. Skręcili na szlak zimą zamknięty, mijając tablicę ostrzegającą przed lawinami.

Biały Jar Karkonosze
Lawina
Istnieje zimowe obejście tego odcinka – lecz oznacza ono nadłożenie drogi. Do licznej kilkunastoosobowej grupy już na podejściu przyłączyły się trzy turystki z NRD ( dawne Niemcy Wschodnie) a już w momencie trawersu skrótem przez zaśnieżony Biały Jar dołączyło trzech polskich turystów z Domu Wypoczynkowego „Hanka”. Nie bez znaczenia jest zdarzenie jakie miało miejsce tutaj trzy dni wcześniej – siedmioosobowa grupa turystów została zasypana przez lawinę lecz szczęśliwym trafem zdołali oni się wzajemnie odkopać i obyło się bez ofiar. Po owym zdarzeniu naczelnik grupy GOPR wysłał ostrzeżenie do kierowników Domów Wczasowych w Karpaczu – lecz o tym turyści którzy znaleźli się o godzinie 11 dnia 20 marca 1968 roku zapewne nie wiedzieli. Rozciągnięta w długi łańcuch grupa nie spodziewała się niczego… huczące porywy wiatru głuszyły śpiew jednego z Rosjan na przodzie grupy – i wtedy, nagle śnieg ruszył. Rozległo się kilka głuchych tąpnięć, przytępionych grzmotów, ogromny szum – świat wokół zawirował … wszystko ruszyło w dół z oszałamiającą prędkością 100 km /h. Nie trwało to długo, wszystkiego nawet nie całą minutę. Lawinisko rozciągało się na 700 metrów. Czoło lawiny miało wysokość 5 pięter.

Akcja poszukiwawcza po zejściu lawiny. Fotografia dokumentalna z marca 1968 roku. Domena publiczna autorstwa PAP – CAF
Pięciu turystom udało się wywinąć białej śmierci. Podmuch wyrzucił ich na powierzchnię i choć byli ranni to przeżyli. Znacznie więcej osób nie miało takiego szczęścia. Kilku świadków tragedii jako pierwsi rozpoczęło próby poszukiwań i ratowania zagarniętych przez lawinę turystów, oni też powiadomili GOPR. Karkonoski GOPR korzystając zarówno z własnych sił jak i posiłków czeskiej HS a także pomocy wojska rozpoczął przeszukiwanie ogromnego lawiniska. W sumie ciężko pracowało kilkuset ludzi. Przez pierwsze dni akcja trwa także w nocą, przy świetle pochodni. Po blisko dwóch tygodniach poszukiwań, już w kwietniu wydobyto ostatnią ofiarę.

Pierwsza tablica pamiątkowa ofiar lawiny – ustawiona nieopodal miejsca tragedii została zastąpiona kamiennym pomnikiem – zmiecionym wkrótce przez kolejną lawinę (obecnie w Muzeum Sportu i Turystyki w Karpaczu).
19 ofiar
W sumie lawina w Białym Jarze zabrała życie 19 osobom.
Wśród nich jest 13 Rosjan, 4 Niemców i 2 Polaków.
To do dziś najbardziej tragiczny wypadek lawinowy w polskich górach.
W miejscu tragedii na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku postawiono pomnik z kilkutonowych skalnych bloków. Projektanci nie mieli wyobraźni… po kilku latach nie było po nim śladu (prócz betonowej wylewki podstawy którą zobaczymy do dziś).

Biały Jar
Biały Jar wciąż zabiera życie
Lawiny są wciąż niedoceniane.
W 2008 roku w Białym Jarze zginął pod lawiną młody snowboardzista, w lutym 2023 po zejściu lawiny w tym miejscu GOPR prowadził wraz czeskimi ratownikami dużą akcję poszukiwawczą (znaleziono kijek skiturowy na lawinisku) – jednak, nikogo w zwałach śniegu nie odnaleziono.
Kilka zdjęć z akcji poszukiwawczej i zdjęcie nieistniejącego pomnika
Biały Jar na stronie lawinowej GOPR

Znicze na podstawie zmiecionego przez lawinę pomnika

Biały Jar Karkonosze
Fotografie chroni prawo autorskie, wykorzystywanie ich bez pisemnej licencji jest traktowane jako kradzież.
- Biały Jar – widok wiosną
- Droga ku Śnieżce od Białego Jaru
- Biały Jar na przełomie kwietnia i maja
- Biały Jar wiosną
- Polana Złotówka, przed nią Biały Jar
- Szlak schodzący z Kopy do Białego jaru
- Na progu zimy – Biały Jar
- Biały Jar wiosną
- Na progu zimy – Biały Jar
- Trawers szlaku przez Biały Jar